
Zielone tablice rejestracyjne — co oznaczają w Polsce?
Wbrew pozorom radykalna zmiana całego systemu oznaczania pojazdów w Polsce z 2000 roku nie pociągnęła za sobą pojawienia się wszystkich znanych nam dziś typów tablic, pojawiły się różne kolory tablic rejestracyjnych oznaczające inne grupy. Systematycznie, w miarę potrzeb pojawiały się kolejne typy w tym zielone tablice rejestracyjne dedykowane konkretnej grupie pojazdów – o których ustawodawca nawet nie śnił na początku wieku (napęd elektryczny).
Co ciekawe, samochody elektryczne swoją karierę zaczęły wcześniej niż spalinowe odpowiedniki, serwując ówcześnie dużo łatwiejszą obsługę i lepsze osiągi. Ówcześnie o ich porażce zadecydowała oczywiście nikła infrastruktura i zbyt mały zasięg by można było pojazd elektryczny wykorzystywać poza miastem.
W przeciągu ostatnich kilkunastu lat kariera aut elektrycznych ponownie zaczęła nabierać tempa na fali proekologicznego PR oraz mody – pojazdy ekologiczne stały się oznaką odpowiedzialności środowiskowej. Jeszcze nie tak dawno gdy samochody elektryczne w Polsce stanowiły ciekawostkę na drodze, ich rejestracja odbywała się tylko na tradycyjne tablice rejestracyjne razem z innymi typami pojazdów silnikowych. Co więcej, w Polsce nikt nie myślał o wprowadzeniu jakichkolwiek ulg i ułatwień dla użytkowników samochodów elektrycznych czy zachęt finansowych – posiadacze aut elektrycznych w innych krajach Europy z takowych dawno już korzystali.
Na polskich drogach samochodów elektrycznych nie przybywa w tempie zapowiadanym przez zarządzających, niemniej jednak ich przyrost jest zauważalny zwłaszcza w miastach – gdzie jazda samochodem elektrycznym jest po prostu rozwiązaniem w pewnych okolicznościach bardzo opłacalnym. Z początkiem 2020 roku do grona tablic rejestracyjnych dołączyły zielone tablice, przeznaczone dla pojazdów o zerowej emisji spalin – są to samochody zasilane energią elektryczną oraz napędzane wodorem.
Co oznaczają zielone tablice rejestracyjne dla auto zeroemisyjnych?
Od przeszło trzech lat na polskich drogach mamy styczność z zielonymi tablicami rejestracyjnymi, są one zarezerwowane wyłącznie dla aut wodorowych i w pełni elektrycznych. Są to pojazdy zeroemisyjne, pojazdy które w czasie jazdy nie wytwarzają żadnych spalin – oczywiście nie dotyczy to procesu produkcji energii z której korzystają po naładowaniu baterii. Auta wodorowe nadal nie wyszły poza fazę testów, abstrakcyjnie wysokie koszty ich produkcji, praktycznie nie istniejąca infrastruktura skutecznie hamują rozwój tej technologii. Nie dotyczy to już pojazdów w pełni elektrycznych – które nie posiadają silnika spalinowego nawet w roli generatora, których nie tylko w Europie przybywa z roku na rok w imię troski o środowisko naturalne. One właśnie w Polsce otrzymują zielone rejestracje. W praktyce zatem, ciemnozielone tablice rejestracyjne dotyczą tylko napędu elektrycznego – samochody hybrydowe wykorzystujące silnik elektryczny nie liczą się do tej kategorii. Nowe zielone tablice rejestracyjne tylko symbolicznie odróżniają się od standardowych tablic – czarne znaki umieszczone są na zielonym tle, cała logika oznakowania pozostaje niezmienna.
Co ciekawe przed 2020 rokiem w Polsce funkcjonowały już inne zielone tablice rejestracyjne, wykorzystywane były przy profesjonalnej rejestracji pojazdów przez wszelkie instytucje badawcze (chociażby Instytut Transportu Samochodowego), producentów pojazdów i sprzedawców nowych aut. W jej ramach podmiot ubiegający się otrzymywał jeden komplet tablic rejestracyjnych które mógł wykorzystywać na różnych pojazdach – chociażby podczas jazd testowych z klientami czy testów. W efekcie kilkanaście samochodów mogło wykorzystywać profesjonalne tablice rejestracyjne w jednym zestawie.
Profesjonalne tablice rejestracyjne z kolei otrzymały zielone litery i cyfry umieszczone na białym tle, więcej informacji na ten temat znajdziecie w artykule: Tablice rejestracyjne – rodzaje, oznaczenia, skróty i inne .
W tym formacie tablice rejestracyjne zielone dostępne są tylko dla instytucji.
Komu przysługują zielone tablice rejestracyjne?
Od 2020 roku w polskich realiach funkcjonują zielone tablice przewidziane dla pojazdów z napędem elektrycznym (oraz napędem wodorowym w teorii). Podczas wizyty w wydziale komunikacji wystarczy przestawić stosowne dokumenty pojazdu, potwierdzające rodzaj napędu aby bez trudu otrzymać zielone tablice rejestracyjne i dowód oraz nalepki legalizacyjne – dotyczy to pojazdów nowych jak i używanych. Rejestracji na zielone tablice dokona osoba fizyczna jak i firma, żadnych ograniczeń w tej materii nie ma. Co więcej, auta elektryczne zarejestrowane w Polsce przed końcem 2021 roku także mogą otrzymać nowe zielone tablice rejestracyjne. Od wieloletniego właściciela wymaga to tylko złożenia wniosku w wydziale komunikacji by uzyskać zielone numery. Najczęściej zadawane pytania dotyczą właśnie tej kwestii – czy posiadając auto elektryczne z białymi tablicami zobligowani jesteśmy do ich wymiany na nowy wzór? Nie, w przypadku pojazdów zarejestrowanych przed końcem 2021 roku nie muszą wymieniać starych tablic, właściciel korzysta oczywiście ze wszystkich przywilejów przewidzianych prawem dla aut elektrycznych lub napędzanych wodorem – trzeba być jedynie przygotowanym na kontrole straży miejskiej czy policji w razie pozornie niedozwolonych zachowań na drodze.
Jakie przywileje dają zielone tablice rejestracyjne?
W wielu europejskich państwach – i nie tylko – użytkownicy samochodów elektrycznych już od kilku długich lat byli wyróżniani przez ustawodawcę. Otrzymywali liczne przywileje ułatwiające codzienne funkcjonowanie w miastach (wydzielanie zielonych stref), preferencyjne stawki podatków drogowych czy też bezpośrednie rządowe dopłaty przy zakupie. System ten doskonale zadziałał chociażby w Norwegii, gdzie flota pojazdów elektrycznych osiągnęła imponujące rozmiary.
Także w Polsce funkcjonuje już państwowy system dopłat na zakup samochodu elektrycznego. Szary Kowalski uzyskać może dopłatę 18750 złotych przy cenie pojazdu do 225 tysięcy złotych. Posiadacz karty dużej rodziny może uzyskać pomoc nawet w wysokości 27 tysięcy złotych bez limitu ceny auta.
W Polsce do niedawna sytuacja tradycyjnych samochodów spalinowych i elektrycznych była jednakowa – w każdym aspekcie traktowane były one na równi. Dziś wprowadzone w 2020 roku nowe zielone tablice rejestracyjne dają szereg przywilejów dla aut elektrycznych. Ogromnym problemem od lat są koszty parkowania w centrach miast, opłaty z roku na rok rosną co w teorii ma zmusić właścicieli aut spalinowych do zmiany środka lokomocji. Pierwszą nagrodą za zielone tablice na samochodzie czy skuterze jest darmowe parkowanie w strefie płatnego parkowania. System kamer miejskiego monitoringu, lub służby miejskie widząc charakterystyczne tablice aut elektrycznych nie naliczają opłat za parkowanie. Możemy zatem całkowicie legalnie, bezpłatnie parkować pod warunkiem oczywiście wybierania miejsc do tego przeznaczonych – to właśnie oznacza zielona rejestracja w Polsce.
W wielu miastach Europy (w tym w Warszawie za kilka lat) funkcjonują restrykcyjne strefy, do których wjazd mają wyłącznie pojazdy elektryczne oraz spalinowe spełniające wyśrubowane normy. Pojazdy elektryczne mają wolny wjazd do stref czystego transportu właśnie z uwagi na swój zeroemisyjny charakter i ciszę z jaką się przemieszczają. Dodatkowo szereg miast umożliwia także swobodne korzystanie z wydzielonych pasów dla komunikacji zbiorowej.
Warto dodać, że każdy samochód elektryczny może poruszać się w obrębie stref czystego transportu – także bez zielonych tablic. W tym przypadku jednak kierowca auta elektrycznego zarejestrowanego jeszcze na białych tablicach może spodziewać się kontroli policji czy straży miejskiej. Tutaj problem rozwiąże aktualna zielona tablica rejestracyjna.
Jak uzyskać zieloną tablicę rejestracyjną?
W tej materii ustawodawca nie daje żadnego wyboru, tablice rejestracyjne w Polsce przewidziane dla pojazdów o zerowej emisji spalin mają wyłącznie jeden wzór – zielone tło i czarne znaki. Aut elektrycznych nie możemy zarejestrować na standardowe, białe tablice rejestracyjne. Kupując samochód nowy lub z drugiej ręki o napędzie elektrycznym bądź z napędem wodorowym nie mamy wyboru – w wydziale komunikacji podczas procesu rejestracji pojazdu otrzymamy zielone tablice rejestracyjne, dowód rejestracyjny. Jednym z elementów dokumentacji będzie także karta pojazdu zawierająca informację o rodzaju napędu. Pamiętajmy, że w przypadku pojazdów zarejestrowanych przez 2020 rokiem obecny właściciel nie musi występować o wydanie zielonych tablic do swojego pojazdu – jak podkreślają urzędnicy: nie istnieje obowiązek wymiany tablic dla pojazdów zeroemisyjnych posiadających tablice rejestracyjne w kolorze białym.
Początkowo wiele wydziałów komunikacji mylnie interpretowało przepisy wydając zieloną rejestrację pojazdu wbrew jasnym wytycznym – wykorzystywali to właściciele samochodów hybrydowych. Wiele osób rejestrowało wówczas samochody o napędzie hybrydowym właśnie na zielone tablice, chcąc korzystać ze wszystkich związanym z tym przywilejów. Przypomnijmy, samochód o napędzie hybrydowym rejestrujemy tylko na standardowe tablice. Korzystanie z zielonych tablic rejestracyjnych bez uprawnień może zakończyć się dla nas źle. Funkcjonariusz może zatrzymać dowód rejestracyjny samochodu, co więcej taki pojazd nie przejdzie badania technicznego przeprowadzonego zgodnie z przepisami. Podobnie w innych krajach Unii Europejskiej posiadacze auto hybrydowych nie mogą korzystać z tych samych przywilejów co elektryki.
Wymagania dotyczące zielonych tablic
Tablice z zielonym tłem zdążyliśmy omówić, korzystają z nich tylko pojazdy elektryczne lub z napędem wodorowym. W przypadku drugiego typu zielonych tablic – tablice profesjonalne – (białe tło i zielone znaki) mamy do czynienia z tablicami jakie chociażby dealer może wykorzystywać na dowolnej liczbie pojazdów. Każdorazowo musi wypisać dowód rejestracyjny, wpisując niezbędne dane samodzielnie – blankiet dowodu kosztuje 10 złotych. Procedura i koszty prezentują się następująco:
- wydanie decyzji dotyczącej profesjonalnej tablicy (100 złotych)
- udostępnienie blankietów dowodów rejestracyjnych we wnioskowanej liczbie (10 złotych za sztukę)
- tablice profesjonalne (samochodowa 80 złotych, motocyklowa 40 złotych, motorowerowa 30 złotych)
Zielone tablice rejestracyjne – jakie kraje ich jeszcze używają?
Wbrew pozorom system oznaczania pojazdów w Europie czy w Unii Europejskiej nie jest jednolity, w wielu krajach zielony kolor tablic oznacza coś zupełnie innego niż w Polsce. Chociażby w Szwecji zielonym tłem legitymują się dealerskie tablice rejestracyjne – tablice profesjonalne, w Norwegii natomiast zielone numery rejestracyjne pojazdu zarezerwowane są dla dostawczaków do 3.5 tony i jednym rzędzie siedzeń. Turcja w ten sposób oznacza pojazdy konsulatów.
Podsumowanie
Kolorowe tablice rejestracyjne w Polsce, w tym zielone dla pojazdów zeroemisyjnych w istotny sposób ułatwiają życie zarówno samym kierowcom, jak i wszelkim służbom porządkowym – zielony wyróżnik w tym przypadku pozwala na szybką identyfikację rodzaju napędu, co jest kluczowe w strefach płatnego parkowania lub stref czystego transportu. Wyłącznie samochody elektryczne i o napędzie wodorowym mogą posiadać zielone tablice rejestracyjne.
Pamiętaj, sprawdź VIN w autoDNA zawsze przed zakupem samochodu używanego – niezależnie od ceny czy rodzaju nadwozia. Dzięki temu możesz w łatwy sposób sprawdzić historię pojazdu, który wybrałeś. Do tego celu wystarczy jedynie numer VIN i połączenie z Internetem 🙂 Rozkodowanie VIN i wygenerowanie raportu może pomóc Ci w podjęciu niekiedy trudnej decyzji jaką jest wybór samochodu. Z raportu możesz dowiedzieć się m.in. czy samochód był powypadkowy, czy licznik mógł być cofnięty. Sprawdzenie VIN możesz wykonać przez cały rok 24/7.
Co mają zrobić właściciele aut elektrycznych zarejestrowanych w Polsce przed 2020 rokiem?
Na ten moment nie istnieje obowiązek wymiany tablic na nowy wzorzec, właściciel pojazdu elektrycznego z powodzeniem może korzystać ze wszystkich przywilejów przewidzianych do tego typu pojazdu.
Czy samochód elektryczny jest tańszy w utrzymaniu niż pojazd z tradycyjnym napędem?
Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi, wszystko zależy od źródła energii elektrycznej. Korzystając tylko z komercyjnych ładowarek finalny rozrachunek nie będzie zbyt korzystny. Z drugiej jednak strony, ładując samochód elektryczny w garażu, korzystając przy tym z własnej rozbudowanej instalacji fotowoltaicznej sytuacja będzie zupełnie inna.
Czy posiadacze aut hybrydowych mogą pobierać energię na ogólnodostępnych stacjach ładowania?
Jak najbardziej tak, jeśli producent przewidział w ich przypadku możliwość zewnętrznego ładowania akumulatorów.

